wtorek, 2 czerwca 2009

Studio domowej roboty.

Witam. Dziś opiszę krótko postęp prac nad moim domowym studio.

1. Światło
2x świetlówka 400W, temp. barwowa 5500K, do nabycia za ok 35zł/szt.
1x świetlówka 600W, reszta jak wyżej, cena ok 55zł/szt.

2. Blenda
Potrzebne rzeczy:
-koc ratunkowy/folia życia z apteki, ja kupiłem ją za 9zł (1.6x2.5 metra),
-karton,
-taśma klejąca,

Najpierw przyciąłem karton do odpowiednich wymiarów, u mnie było to 75x48 cm. Następnie rozłożyłem koc na kartonie. Pomogłem sobie klamerkami/spinaczami biurowymi:



Wyciąłem kawałek folii odpowiedniej wielkości z 1cm zapasu by mieć 'zakładkę' na drugą stronę kartonu. Zapas folii przykleiłem do niego taśmą klejącą. Drugą stronę zrobiłem podobnie, jednak nie zostawiłem zapasu folii by folia złota nie zachodziła na srebrną. Gotowe!

3. Beauty dish
Kupiłem plastikową miskę, średnica 35cm, cena 4,50zł. Wyciąłem w niej otwór dzięki któremu możliwe jest założenie klosza na lampę. Nieco niżej wyciąłem otwór na mocowanie. W praktyce wygląda to tak: śrubę odpowiedniej średnicy i długości wkładam w otwór zrobiony w misce, a następnie wkładam ją w otwór przeznaczony do wkładania...parasolki i zaciskam.







Na krawędzi miski zrobiłem trzy otwory przez które przeciągnąłem drut. Tak samo było w wypadku 'tarczy' - w moim projekcie była nią pokrywka słoika. Trzeba odpowiednio ją ustawić by zasłaniała źródło światła (świetlówki o dużej mocy są bardzo jasne i męczące dla oczu). Beauty dish ma zapewniać stosunkowo miękkie oświetlenie...a czy spełnia swoje zadanie dowiem się już niedługo ;).